Uczymy się tradycyjnego gotowania

Starostwo Powiatowe przy współpracy z naszą szkołą realizuje od 1 stycznia  projekt ”Promocja Produktu Lokalnego i Tradycyjnego Powiatu Ropczycko- Sędziszowskiego w nowoczesnej oprawie". W warsztatach kulinarnych udział biorą uczniowie, którzy na swoim koncie mają osiągnięcia w konkursach gastronomicznych. Uczą się od gospodyń wiejskich m.in. tradycyjnego wypieku chleba, podpłomyków, ciast obrzędowych, ale także przygotowywania wyrobów wędliniarskich i domowych nalewek.

Zapytaliśmy zarówno uczniów jak i panie prowadzące (Annę Przydział i Marię Ochał z Koła Gospodyń Wiejskich w Zagorzycach oraz Sławomirę Marciniec z Klubu Seniora Broniszów)  o to, co sądzą o projekcie:

 

- Jak się panie czują w roli instruktorek?

 

- Pomimo tego, że po raz pierwszy mamy przyjemność pełnić taką rolę, jesteśmy bardzo zadowolone ze współpracy z obecną młodzieżą, która jest chętna do pracy i poznawania staropolskich przepisów.

- Jak się współpracuje z młodzieżą z Agro-Technika?

- Młodzież jest bardzo aktywna i pracowita, uczniowie na każde zajęcia przychodzą z pozytywnym nastawieniem i chęcią do zdobywania nowych doświadczeń. Dzięki temu możemy z łatwością przekazać im dawno zapomniane tajniki kuchni staropolskiej.

 

A oto kilka pytań do uczestniczących w zajęciach uczniów:

- Jak się czujecie biorąc udział w tym projekcie?

- Jesteśmy bardzo zadowoleni. Panie prowadzące są miłe, mają do nas wiele cierpliwości, dzięki temu dokładnie poznajemy każdy szczegół wykonywanej potrawy i świetnie spędzamy czas.

- Czy wasze oczekiwania zostały spełnione?

- Nie wiedzieliśmy czego się spodziewać, ale jesteśmy bardzo mile zaskoczeni. To co na początku mogło wydawać się nudne, przerodziło się w naprawdę fascynujące zajęcia, które dały nam do zrozumienia, że to co stare i zapomniane jest dobre i pamięć o tym nie powinna zaginąć.

Na czwartym spotkaniu, które odbyło sie marcu uczestnicy wykonali potrawy z dziczyzny i wieprzowiny, m.in. pasztet oraz szynkę wędzoną. Instruktorkami były panie ze Stowarzyszenia "Brzezinianki": Beata Wiśniewska, Anna Kaczor, Janina Ziarnik.

 

Ostatnie warsztaty odbyły się na wyjeździe.  24 marca uczestnicy projektu odwiedzili rodzinę państwa Święchów w Brzezinach i tam poznali tajniki wypieku proziaków,  podpłomyków oraz swojskiego chleba. Gospodarze przyjęli młodzież bardzo gościnnie. Zorganizowali poczęstunek przygotowany z własnych tradycyjnych wyrobów. Każdy uczestniczący w spotkaniu otrzymał od właścicieli bochen świeżo pieczonego chleba.

Sylwia Rudnicka i Katarzyna Nowak z kl. II a TŻiUG opowiedziały o swoich wrażeniach z warsztatów wyjazdowych:

- Jak wam się podobał wyjazd do Brzezin?

- Uważamy, że obserwowanie pracy w tradycyjnym gospodarstwie jest pouczające. Każdy taki wyjazd jest świetną formą nauki. Jesteśmy wdzięczne za przyjęcie nas i chęć przekazania nam tajników tradycyjnej produkcji żywności.

Na pytania odpowiedział nam również pan Andrzej Zawisza, kierownik szkolenia praktycznego w Zespole Szkół Agro-Technicznych:

- Jakie wrażenia towarzyszyły panu podczas wyjazdu i jaki cel ma ten projekt?

-Wrażenia jak najbardziej pozytywne. W tym wszystkim chodzi o to, żeby to co było codziennością w przeszłości na polskiej wsi, nie zamarło i nie zginęło. Żeby młodzież zobaczyła to wszystko na własne oczy, ubrudziła sobie ręce przy robieniu masła i miała trochę mąki na spodniach. Dla niektórych jest to czarna magia i coś nieznanego.

- Czy według pana młodzież dużo wyniesie z tego wyjazdu?

- W takim gospodarstwie dużo się dowiedzą, zobaczą na przykład piec opalany drewnem albo jak tradycyjnie wyrabia sie masło, co nie jest w dzisiejszych czasach często spotykane. Uczniowie poznają smak tradycyjnej wędzonej kiełbasy, proziaków z masłem i domowego chleba.

Projekt łączy tradycję z nowoczesnością, jest to bardzo innowacyjny sposób przekazywania  wiedzy.

Wywiady oraz artykuł przygotowały: Patrycja Wojtaszek, Justyna Wójtowicz, Diana Kujda uczennice kl. II a TŻiUG